W 1988 roku zakończyła się zimna wojna. Michaił Gorbaczow pojechał do Nowego Jorku i dał do zrozumienia, że każde socjalistyczne państwo może swobodnie wybrać swój system społeczny. Tej samej wiosny Volkswagen rozpoczął sprzedaż trzeciej generacji Passata i Passata Varianta.
Miał on wyższą jakość, był znacznie większy, przyciągał wzrok zupełnie nową stylistyką, posiadał znacznie większy rozstaw osi i wbudowane poprzecznie silniki. I znów Variant pojawił się równolegle z drugą wersją nadwozia. Obie wersje charakteryzowała doskonała aerodynamika. Niecałe dwa lata później pierwsze Trabanty, Wartburgi, Skody i Łady przekroczyły otwartą niemiecką granicę ze wschodu na zachód, a tysiące Volkswagenów podążyło w przeciwnym kierunku. Latem, po upadku muru berlińskiego Volkswagen wyprodukował pięciomilionowego Passata.
Kolejną ciekawostką był wprowadzony wczesnym latem 1991 model VR6. Z pojemności 2,8 litra kompaktowy silnik sześciocylindrowy rozwijał 128 kW/174 KM mocy, a prędkość maksymalna Passata VR6 Limousine wynosiła 224 km/h; Variant mógł rozpędzić się do 218 km/h.
źródło: Volkswagen