Tylna kanapa mimo że wygodna nie pozwoli nam zapomnieć, że siedzimy w GTC. Dla trzech dorosłych osób będzie zdecydowanie za ciasna, to tego pasażerowie mają dość mało miejsca nad głowami. Jeśli ktoś ma np. problem z kręgosłupem, to już samo dostanie się na nią będzie nie lada wyzwaniem.
Bagażnik. Mimo wysokiej krawędzi załadunkowej nie ma powodów do narzekania. 380 litrów, funkcjonalne schowki i haczyki na zakupy zaspokoją najbardziej wymagających kierowców. Pamiętajmy jednak, że Astra GTC nie jest samochodem rodzinnym i bez składania oparć tylnej kanapy raczej nie wciśniemy tu dziecięcego wózka, ale za to bez problemu przewieziemy np. narty.
Po złożeniu oparć tylnej kanapy przestrzeń bagażowa wzrasta do 1165 litrów.
Napęd i spalanie. Testowy Opel Astra GTC został wyposażony w benzynową turbodoładowaną 140-konną jednostkę napędową o pojemności zaledwie 1,4 l współpracującą z 6-biegowa manualną skrzynią biegów. Wygenerowana moc pozwala cieszyć się dynamiczną jazdą, wyłącznie przy wyższych obrotach. Do kabiny dociera wtedy bardzo przyjemny pomruk silnika. Przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje testowej Astrze 9,9 s. Prędkość maksymalna wynosi 201 km/h. Patrząc na zadziorne GTC możemy czuć pewien niedosyt, dlatego fani mocniejszych wrażeń powinni zainwestować dodatkowe 3.800 PLN w 180-konny silnik 1.6 Turbo.
Wyprzedzanie w tzw. polskich realiach nie stanowi dla prezentowanej Astry większego problemu. W trakcie tego typu manewrów niezwykle pomocny okaże się trzeci bieg. Właśnie po wrzuceniu trójki dynamicznie wyprzedzimy np. tira poruszającego się z prędkością 80-90 km/h.
W trakcie testu przejechaliśmy około 840 km. W cyklu miejskim, na kilkukilometrowych odcinkach prezentowana Astra GTC spalała 11 litrów. Dłuższe odcinki po zakorkowanej Warszawie z włączonym systemem „Start & Stop” wiązały się ze spalaniem 9,5-10 litrów.
W cyklu pozamiejskim testowa Astra spalała nieco ponad 7 litrów, ale prędkość z jaką się poruszaliśmy nie przekraczała 95 km/h. Wynik spalania jaki zadowolił testowe 1.4 Turbo w trakcie jazdy po autostradzie z prędkością 150 km/h i z włączonym tempomatem wynosił 9,5 litra benzyny. Niestety są to wyniki sporo wyższe niż deklaruje producent.
Wyposażenie. Testowa Astra GTC Enjoy została wyposażona m.in. w fabryczną nawigację z 7-calowym ekranem, czujniki zmierzchu, deszczu, czy cofania. Słowa uznania dla bardzo dobrych skrętnych reflektorów umilających jazdę w nocy oraz dla systemu Flex Ride, dzięki któremu sami decydujemy czy zawieszenie oraz układ kierowniczy ma pracować z jeszcze bardziej sportowym zacięciem.
Komentarze




