Honda Civic 4d 1.8 i-VTEC Executive - kompaktowy sedan
Honda Civic w wersji 4-drzwiowej, to zupełnie inne auto w porównaniu z ekstrawagancką wersją hatchback.
Sedan zdecydowanie mniej rzuca się w oczy, ale nie oznacza to, że jest samochodem obok którego można przejść obojętnie.
Stylistyka. Trójbryłowe nadwozie nie budzi zastrzeżeń. Biały lakier, srebrne klamki i duże koła nadają autu elegancji. Patrząc na tył Civica (z delikatnym przymrużeniem oka) można dopatrzyć się niewielkiego podobieństwa do Mercedesa Klasy C, a wszystko za sprawą kształtu lamp. Przód, to nadające charakteru reflektory ładnie spasowane z chromowymi ozdobnikami, atrapą chłodnicy i masywnym zderzakiem.
Wnętrze. Kabinę wygodnie otworzymy bez używania kluczyka, wystarczy załapać za klamkę by zamek się otworzył. W trakcie zamykania drzwi do uszu kierowcy nie docierają żadne niepożądane dźwięki, co świadczy o doskonałym spasowaniu elementów karoserii i plastików. Po zajęciu miejsca za kierownicą od razu odczujemy, że siedzimy znacznie niżej niż w futurystycznej wersji 5d.
Wygodne fotele oraz jasna welurowa tapicerka sprawiają, że w testowym Civicu aż chce się siedzieć. Sporo cennego (zwłaszcza zimą) światła dostaje się do wnętrza auta przez szyberdach. Kierowca ma dobrą widoczność we wszystkich kierunkach. Przyjemność prowadzenia dodatkowo potęguje skórzana, wielofunkcyjna kierownica. Projektantom udało się wygenerować sporo miejsca na funkcjonalne schowki. Deska rozdzielcza sprawia wrażenie bardziej stonowanej w porównaniu z wersją hatchback. Również plastiki nieco ucierpiały na jakości.
Elektroniczny wyświetlacz oprócz prędkości pokazuje też poziom paliwa oraz jego aktualne zużycie. Wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej zniknął z deski rozdzielczej, a jego funkcję poniekąd spełnia niewielka, niebieska kontrolka, która gaśnie wraz z nagrzewaniem się silnika. Duży wskazówkowy obrotomierz wypełnił przestrzeń poniżej cyfrowych zegarów. Przyciski rozmieszczono ergonomicznie, a także logicznie je pogrupowano, dlatego opanowanie większości funkcji Civica nie wymaga wnikliwego studiowania przełączników. Na 5-calowym wyświetlaczu i-MID zobaczymy m.in. zegar, audio, liczniki przebiegu, obraz z kamery cofania i wskazania komputera pokładowego. Sterowanie tym ostatnim wymaga przyzwyczajenia i wydaje się nieco trudniejsze w porównaniu z innymi samochodami.
Spodobał nam się oddzielny włącznik spryskiwacza reflektorów. Kierowca sam go uruchamia, dzięki czemu można zaoszczędzić sporo płynu. W większości samochodów włącza się on automatycznie wraz ze spryskiwaczem przedniej szyby (co 3-4 cykle).
Komentarze






