X
TA STRONA UŻYWA COOKIE. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz zablokować pliki cookie w przeglądarce. Pliki cookie są wykorzystywane przez reklamodawców oraz do celów statystycznych.

Opel Astra GTC sport 2.0 CDTI 165 KM test i dane techniczne

2012-10-16
Strona główna -> Opel -> Astra -> J (2009-dziś)

Prawdziwe oblicze testowanego samochodu poznałem dopiero po zjechaniu z wygodnej, dwupasmowej drogi. Odpowiednia redukcja biegu, mocne wciśnięcie pedału gazu i prezentowane GTC wystrzeliwało niczym pocisk dbając tym samym o bezpieczeństwo bierne w trakcie manewrów wyprzedzania. Dynamikę auta dostrzegali też inni kierowcy, bo na odcinku około 80 km dwukrotnie usłyszałem przez CB radio pytanie w stylu „kolego jaki masz silnik w tej żółtej Astrze?” Odpowiadając im specjalnie nie unosiłem się dumą, bo po pierwsze to nie mój samochód, a po drugie dzisiaj po drogach jeździ wiele mocniejszych aut.


Pokonywałem kolejne kilometry trasy. Powoli dawał o sobie znać górzysty teren. Drogi robiły się coraz węższe i bardziej kręte, do tego zapadał zmrok. Wjeżdżając pod spore wniesienia wyprzedzałem mozolnie wdrapujące się na nie tiry. Redukując biegi silnik bardzo wolno spadał z obrotów, co w trakcie jazdy po górach należy uznawać za atut. Zawieszenie wręcz perfekcyjnie radziło sobie z ostrymi zakrętami, a auto sprawiało wrażenie przyklejonego do podłoża. Jedynie poprzeczne nierówności dość nieprzyjemnie huśtały testową Astrą GTC.


Na tym odcinku mojej ponad 400-kilometrowej podróży doceniłem także adaptacyjne reflektory, które w trakcie jazdy po ostrych zakrętach podążały za ruchem kierownicy. Nie wspomnę o bardzo wygodnym i regulowanym w kilku płaszczyznach fotelu kierowcy oraz o super komfortowych zagłówkach.


Jazdę po krętych drogach potrafi skutecznie utrudniać wyjątkowo gruby przedni słupek mocno ograniczający widoczność. Długo nie mogłem się do niego przyzwyczaić.


Po około sześciu godzinach jazdy dotarłem do celu. Korki i polskie drogi skutecznie mnie zmęczyły, ale nie stłumiły mojej ekscytacji testowym samochodem.


Dzień drugi testu wcale nie osłabił mojego zachwytu Astrą GTC. Postanowiłem z większą uwagą przyjrzeć się wnętrzu prezentowanego auta. Kabina została wyposażona w skórzaną tapicerkę dzięki czemu wizualnie bardzo dużo zyskała w porównaniu z wersją Enjoy Astry GTC. Charakteru dodaje biała nić użyta do wykończenia skórzanych elementów kabiny. W pewnej chwili zastanowiłem się tylko dlaczego nie zastosowano żółtej nici spójnej z kolorem nadwozia.


Również plastiki oraz dekoracyjne elementy wnętrza testowanej Astry sprawiały wrażenie lepiej dopasowanych i dużo lepszych jakościowo w porównaniu z wersją Enjoy. Elegancji dodaje także czerwonawe podświetlenie drzwi oraz obudowy w okolicach dźwigni zmiany biegów.

« < 1 2 3 4 > »

Komentarze



Aga: I wbrew opisanym teoriom wożę nim rodzinę, tyle że bez psa.
2017-03-28 |  22:24:40
Aga: A to jest właśnie od dawna moje
2017-03-28 |  22:19:44
KrzyŚptyŚ: tak jak nie przepadam za oplem tak astra gtc mi sie podoba tylko ta najnowsza bo starsza byla jakas taka srednia
2012-10-18 |  10:49:11
Bioły: do: KrzyŚptyŚ Tez sie stym zgadzam. nowe gtc jest wyjeb w porownaniu ze starym.
2012-10-19 |  11:45:50
Grzegorz Lato: GTC to fajne auto ale za drogie. z funkcjonalnościa tez ma mało wspólnego. jak dla mlodego kolesia to super. ten zółty troche kobiecy, czerwone ładniejsze. pozdrawiam
2012-10-17 |  22:12:04
Aga: do: Grzegorz Lato właśnie czerwone jest nijakie i smutne :-)
2017-03-29 |  11:17:35
Pokaż starsze komentarze