Bagażnik. Niestety na niekorzyść ix35 przemawia niezbyt rodzinny bagażnik. Producent informuje w prawdzie o blisko 600-litrach pojemności, jednak po otwarciu klapy pomyślałem: „klapa”. Zajrzałem pod podłogę bagażnika i zamiast koła dojazdowego lub zestawu naprawczego znalazłem pełnowymiarowe (18-calowe) koło zapasowe, które bezlitośnie „pożarło” kilkadziesiąt litrów cennej przestrzeni bagażowej.
Po zapakowaniu jednej dużej i dwóch średnich toreb podróżnych, siatki zabawek dziecięcych, paczki pieluch i tzw. spacerówki mogłem zapomnieć o zasunięciu rolety bagażnika (dla nie wtajemniczonych, spacerówka to wózek, który składa się do bardzo kompaktowych rozmiarów). Można się posiłkować bagażnikiem dachowym, jednak jeśli nie mamy 190cm wzrostu, to zapakowanie go może stanowić niezłe wyzwanie. Za to po złożeniu oparć tylnej kanapy bez najmniejszego problemu przewieziemy np. rower (i to bez odkręcania kół).
Wnętrze. Siedząc za kierownicą ix35 od razu zwróciłem uwagę na zegary „zapakowane” na dnie masywnych tub zakończonych eleganckimi obwolutami. Spodobało mi się zestawienie kolorów podświetlenia oraz minimalizm wpływający korzystnie na ich czytelność. Niestety nie mogę pochwalić intensywnie niebieskiego podświetlenia wyświetlacza centralnego oraz klimatyzacji, ale to rzecz gustu i do tego drobiazg, który można wyłączyć używając przycisku „dark”.
Duży plus za logiczne pogrupowanie przełączników oraz za nie przeładowanie nimi deski rozdzielczej, dzięki czemu zapanowanie nad wszystkimi funkcjami testowego auta zajęło mi dosłownie kilka minut. Doceniłem też bardzo wygodny, bezkluczykowy system obsługi, wejście AUX czy USB.
Wspomnę jeszcze o możliwości ładowania pilota w specjalnym doku zamontowanym w podłokietniku.
Producent pomyślał też o dodatkowym oświetleniu lusterek do makijażu. Szkoda tylko, że światełko trzeba uruchamiać ręcznie, a nie włącza/wyłącza się ono automatycznie wraz z odsunięciem/zasunięciem klapki jak było to choćby w Golfie czwartej generacji.
W testowym ix35 zabrakło mi tzw. świateł dziennych. Gdy ustawiałem włącznik na tryb AUTO, a chwilę później włączyłem światła mijania, to jedyna różnica jaką wychwyciłem dotyczyła intensywności oświetlenia deski rozdzielczej.
Kierowca ix35 nie będzie narzekał na widoczność. Świetnie sprawdzają się pokaźne boczne lusterka.
Komentarze




