Skoda Superb Combi Ambition 1.8 TSI 160 KM – jest SUPERb?
Samochody przeznaczone do tzw. testów redakcyjnych oprócz mocnych silników z reguły posiadają też bardzo bogate wyposażenie.
Część dodatków faktycznie bardzo ułatwia codzienne korzystanie z auta, natomiast niektóre z nich stanowią wyłączenie dodatkowo płatny „bajer” na który mało kto zdecydowałby się konfigurując samochód dla siebie.
Jeździłem już kilkoma bogato wyposażonymi autami. Jedno jest pewne: po teście zawsze trudniej się z nimi „rozstać”, bo nie od dziś wiadomo, że do lepszego/wygodniejszego człowiek przyzwyczaja się bardzo szybko, dlatego umawiając kolejny test stwierdziłem, że wybiorę samochód w najtańszej opcji znajdujący się w parku prasowym.
Padło na Skodę Superb w wersji kombi z dynamicznym, 160-konnym 1.8 TSI. Cena testowego egzemplarza oscylowała w okolicach 125.000 PLN. Auto nie posiadało np. skórzanej tapicerki, skrzyni DSG, DVD czy elektrycznie regulowanych foteli, mimo to oszczędni kierowcy szukając dalszych możliwości „zejścia z ceny” w tym egzemplarzu mogliby zrezygnować np. z panoramicznego dachu, felg z lekkich stopów, bezkluczykowego systemu czy elektrycznie sterowanej klapy bagażnika, dzięki temu cena spadłaby o około 10.000 PLN. Dość „gdybania”, przyjrzyjmy się z bliska testowemu autu.
Stylistyka. Większość moich znajomych (nie związanych z motoryzacją) o wyglądzie testowej Skody wypowiadała się dość krytycznie. Ciężka, nudna, rozwleczona, bez wyrazu itd. Fakt, w porównaniu z nowymi projektami Alfa Romeo, BMW czy Audi Skoda nie zachwyca, ale według mnie właściciele Superbów Combi nie mają się czego wstydzić.
Przód auta podoba mi się najbardziej. Ładnie spasowane reflektory, duże wloty powietrza, masywna maska nadają autu charakteru. Zawsze gdy patrzyłem na linię Superba Combi faktycznie wydawał mi się dość przerośnięty, ale gdy tylko przypominałem sobie przestrzeń jaką mamy do dyspozycji w kabinie, to od razu pomijałem kwestię wyglądu.
Wnętrze. Tu najwięksi malkontenci powinni poczuć się lekko zawstydzeni, bowiem ilość miejsca jaką ma do dyspozycji kierowca i czterej pasażerowie jest wręcz ogromna jak na auto z segmentu D. Wiem, że sceptycy przyczepią się do jakości materiałów, ale pamiętajmy Skoda to nie marka premium, a materiały i tak są dużo lepsze niż np. w Skodach sprzed 10 lat.
Charakterystyczne dla Skody zegary podświetlone na biało, z dużym umieszczonym między nimi wyświetlaczem komputera pokładowego nie budzą najmniejszych zastrzeżeń. Wygodna, wielofunkcyjna kierownica obszyta skórą poprawia znaczenie komfort kierowcy. Centralna część deski rozdzielczej intuicyjna i ergonomicznie zaplanowana. Jej górna część to dotykowy wyświetlacz obsługujący nawigację satelitarną, radio, CD czy telefon, poniżej umieszczono przełączniki klimatyzacji, ogrzewania foteli, przedniej i tylnej szyby itp.
Komentarze







