Testowaliśmy już wersję benzynową Focusa 1,6. Tym razem zostajemy przy pojemności 1,6l ale zmieniamy silnik na wysokoprężny o mocy 90KM (66kW). Testowe auto zostało zakupione w polskim salonie w 2006 roku i od pięciu lat jest używane przez jednego właściciela, który należycie dba o prezentowany samochód. Do 30 kwietnia 2011 prezentowany Ford Focus 1,6 TDCI przejechał 105.000km.
Stylistyka. Bardziej szczegółowe rozpisywanie się na temat wyglądu testowego auta nie ma większego sensu. Na uwagę zasługuje ładnie zaprojektowana i zwarta bryła, nadająca autu sportowego charakteru.
Patrząc na Focusa z boku zwracamy uwagę na tylną część samochodu. Linia dachu zakończona ładnym spoilerem wraz z szybą delikatnie opada niczym w sedanie.
Z tyłu na wysokości tylnej szyby znajdują się światła, które są znacznie lepiej widoczne na drodze niż w innych samochodach. Taki układ świateł pozwolił też na zaprojektowanie dużej pokrywy bagażnika, dzięki której łatwo zapakujemy nawet największe walizki.
Pojemność bagażnika wynosi 385 litrów. Po założeniu tylnej kanapy powiększa się ona do 1247 litrów.
Przód to ładnie wkomponowane reflektory zespolone z kierunkowskazami, dość mały grill z logo, masywny zderzak, w którym naszym zdaniem brakuje wkomponowanych halogenów. Projektanci mogli też nieco inaczej opracować wygląd wlotu powietrza znajdujący się pod rejestracją. Maska ładnie wypełnia przednią część Focusa, a duża przednia szyba zapewnia bardzo dobrą widoczność. Gdy patrzymy na testowego Forda z przodu, to mamy wrażenie, że producent zapomniał o pomalowaniu bocznych lusterek.
Wymiary prezentowanego Focusa to: 4342/1840/1497mm (dł./szer./wys.)
Wnętrze. Zajmujemy miejsce za kierownicą. Od razu chcemy powiedzieć, że już tu byliśmy. Testowe auto nie różni się w zasadzie niczym w porównaniu z Focusem 1,6 16V, którego testowaliśmy ponad rok temu.
Miejsca jest wystarczająco dużo, wszystkie przyciski i przełączniki rozmieszczone zostały w zasięgi wzroku. Na dłuższe trasy przydałby się jednak podłokietnik między przednimi fotelami.
Fotele trzymają bardzo dobrze, choć siedzisko mogłoby być nieco dłuższe.
Widoczność do przodu i na boki jest bardzo dobra, jedynie do tyłu jest ona trochę ograniczona przez ściętą szybę oraz przez szerokie słupki, w których projektanci wkomponowali światła.
Jakość materiałów lepsza niż w pierwszych egzemplarzach Forda Focusa, ale mogłaby być znacznie lepsza. Dość dokuczliwe zwłaszcza w trakcie dłuższej trasy są trzaski plastików oraz podsufitki.
Napęd. Uruchamiamy silnik, w którym zastosowano pełny Common Rail. Jednostka pracuje bardzo cicho. Dźwignia zmiany biegów nie budzi żadnych zastrzeżeń i pracuje bardzo precyzyjnie.
Ruszamy. Silnik jest bardzo elastyczny i na czwartym biegu można już spokojnie jechać od około 40km/h.
90KM, które początkowo budziło nasze obawy rozpędza testowe auto od 0 do 100km/h w około 12 sekund. W trakcie płynnej jazdy na trasie, wyprzedzanie nie stanowi problemu, a Focus 1,6 TDCI żwawo osiąga 130-140km/h. W trakcie jazdy na autostradzie z trzema osobami na pokładzie i z pełnym bagażnikiem rozpędziliśmy testowe auto to 180km/h. Można się było pokusić o dalsze próby bicia prędkości, ale w kabinie było już dość głośno.
Spalanie. Przyjemna niespodzianka czekała na nas na stacji benzynowej. Ważący ponad 1.300kg Focus w cyklu miejskim spalił około 7,1l na 100km. Na autostradzie ze stałą prędkością 140km/h spalił 7l na 100km, a na zwykłej, pozamiejskiej drodze spalanie spadło do 5,8l. Tą ostatnią wartość uzyskaliśmy w trakcie płynnej jazdy nie przekraczającej 100km/h, za to we znaki dawał się dość górzysty teren. Łatwo obliczyć, że tankując testowego Forda do pełna (zbiornik mieści 55l) możemy przejechać nawet 900-950km. Po włączeniu klimatyzacji spalanie z pewnością nieznacznie wzrośnie. My z racji chłodnego początku maja, po prostu jej nie używaliśmy.
Zawieszenie. Właśnie w górach doceniliśmy mocne strony zawieszenia Focusa. Jazda nim po zakrętach jest po prostu bardzo przyjemna. Zawieszenie bardzo dobrze zestrojone, choć dość twarde bardzo dobrze pochłania nierówności.
W trakcie ulewnego deszczu, wpadając w kałużę zapaliła nam się kontrolka oznajmiająca konieczność złożenia wizyty w serwisie. Wykasowanie błędu kosztowało nad 100PLN i to podobno nagminny problem w Fordach Focusach z silnikiem diesla.
Podsumowanie. W ciągu pięciu dni naszego testu przejechaliśmy około 1.600km. Pokonaliśmy trasę z Wrocławia w Bieszczady i z powrotem, około 280km przejechaliśmy po samym Krakowie. 200km to wyłącznie górskie trasy w okolicach Cisnej u Ustrzyk.
Przekonaliśmy się, że Ford Focus 1,6 TDCI jest samochodem wartym zainteresowania. Niskie koszty eksploatacji, niskie spalanie, dynamiczny i podobno trwały silnik oraz ciekawa linia nadwozia oraz duża funkcjonalność wnętrza to tylko niektóre jego atuty. Naszym zdaniem 90-konny diesel mimo, że o 10KM słabszy jest znacznie ciekawszą alternatywą dla Focusa 1,6 16V w wersji benzynowej.
Mankamenty, to na pewno słabej jakości materiały użyte do wykończenia wnętrza oraz kontrolka sygnalizująca często pojawiające się błędy zmuszające kierowców do kosztowych wizyt w serwisie Forda.
W trakcie jednego z mroźnych, majowych poranków mieliśmy okazję przetestować ogrzewanie przedniej szyby. I faktycznie działa rewelacyjnie. Trzeba się jedynie przyzwyczaić do sieci cieniutkich niteczek widocznych na szybie gołym okiem zarówno w dzień jak i w nocy.
Średnia wartość rynkowa Forda Focusa 1,6 TDCI (66kW) 90KM wynosi obecnie około 21.500 PLN.
Serdecznie pozdrawiamy kolekcjonera kołpaków z Cisnej, który skusił się na dwa z czterech hipermarketowych produktów 🙂
źródło: 7doSetki.pl
Redaktor naczelny portalu motoryzacyjnego 7dosetki.pl. W branży motoryzacyjnej praktycznie od dziecka. Odpowiada za całą część merytoryczną i plan redakcyjny na portalu.