Skoda Citigo Elegance 1.0 MPI 75 KM – taki mały, taki duży

Nie mogłem sobie wyobrazić jak facet ze wzrostem przekraczającym 190 cm i wagą zbliżoną do 100 kg zmieści się w takim autku. Chwilę później przypomniałem sobie służbową wyprawę sprzed roku, kiedy to wraz z kumplem ruszyliśmy Smartem w trasę liczącą około 400 km. Przy Smarcie Fortwo Citigo to prawdziwy olbrzym, dlatego szybko zapomniałem o wszelkich obawach.

Wnętrze. Siedząc za kierownicą byłem pod wrażeniem przestrzeni jaką miałem do dyspozycji. Wygodne fotele z charakterystycznymi zespolonymi zagłówkami pozwalają poczuć się jak w nieco usportowionym samochodzie. Zegary wizualnie odbiegają od tych, znanych z modeli Fabia czy Octavia. Duży, dominujący prędkościomierz, a po jego bokach niewielki, ale czytelny obrotomierz oraz wskaźnik poziomu paliwa. Całość podświetlona przyjemnym, zielonym kolorem.

Przełączniki centralnej części deski rozdzielczej ulokowano dość wysoko, dzięki czemu w trakcie jazdy sterowanie radiem, czy klimatyzacją nie wymaga zbytniego odrywania wzroku.

System Move&Fun to na pierwszy rzut oka bardzo niepozorne urządzenie przypominające zwyczajną, przenośną nawigację satelitarną. Po chwili jednak widać, że nie posiada ono przyssawki, tylko solidne mocowane, które łatwo przyczepimy do górnej części deski rozdzielczej. Warto też pamiętać o zdejmowaniu wyświetlacza Move&Fun, by niepotrzebnie nie kusił „specjalistów” od okradania samochodów.

Dotykowy ekran stanowi centrum dowodzenia wieloma przydatnymi urządzeniami zainstalowanymi w testowej Skodzie. W ciekawy sposób zobrazowano na nim dane komputera pokładowego. Na wyświetlaczu widać także obraz kompatybilny z czujnikami cofania i radiem. Urządzenie bez problemu współpracuje z większością telefonów komórkowych. Informuje o niedomkniętych drzwiach, służy m.in. jako wyświetlacz nawigacji satelitarnej, zegara czy obrotomierza. Ten ostatni wizualnie średnio przypadł mi do gustu i kojarzył mi się z obrotomierzami samochodów w grach komputerowych sprzed lat.

Kolumna kierownicy jest regulowana tylko w jednej płaszczyźnie (góra/dół). Brakowało mi podświetlenia przycisków umieszczonych na drzwiach kierowcy. Początkowo żeby po zmroku ustawić lusterka boczne lub opuścić szybę musiałem włączać światło w kabinie. Na drzwiach kierowcy nie ma też przycisku do opuszczania szyby w drzwiach pasażera, co czasem jest dość uciążliwe.

Kierowca ma do dyspozycji kilka niewielkich, ale funkcjonalnych schowków. W schowku po stronie pasażera nie zainstalowano podświetlenia, ale w zamian za to auto wyposażono w podgrzewane fotele.

CZYTAJ DALEJ  Opel Vectra 1.8 o mocy 122 KM - nie tylko dla tajniaków

Dostęp do tylnej, 2-osobowej kanapy ułatwiają obszerne drzwi oraz przesuwalne przednie fotele. Za niewielki mankament można uznać zbyt niskie ulokowanie dźwigni służących do „otwierania/zamykania” foteli. Miejsca z tyłu jest raczej niewiele, a raczej w sam jeśli mówimy o przewożeniu dzieci na krótkich trasach.

Bagażnik. To kolejny mocny punkt miejskiego Citigo. Mimo niewielkich gabarytów auta, konstruktorom udało się wygospodarować całkiem pokaźny i głęboki „kufer”. Bez problemu mieści się w nim wózek dziecięcy (tzw. spacerówka/parasolka) i zostaje jeszcze sporo miejsca np. na zakupy. Te ostatnie proponuję robić za dnia, bo w bagażniku także nie ma oświetlenia. Półka zakrywająca bagażnik nie jest połączona sznureczkami z klapą, dlatego trzeba ją podnosić/opuszczać ręcznie. Brakło także plastikowej obudowy chroniącej krawędź bagażnika, dlatego odkryta czarna blacha jest narażona na porysowanie w trakcie załadunku. Zdziwiłem się, gdy po podniesieniu podłogi bagażnika znalazłem 14-calowe koło zapasowe.

Stylistyka. Skoda Citigo dla jednych będzie pięknym, proporcjonalnym autem, a dla innych jeżdżącym szkaradztwem. Pierwszego dnia testu w trakcie jazdy po zatłoczonej Warszawie zauważyłem, że niewielka Skoda przyciąga spojrzenia nie tylko młodych kobiet. Dla mnie to kolejne auto, w którym najbardziej podoba mi się tył. Duże, czytelne lampy, spora szyba oraz masywny zderzak, a wszystko pozbawione zbędnych udziwnień. Bok Citigo zdominowały drzwi. Elegancji dodają masywne tłoczenia błotników, ciemne szyby oraz aluminiowe felgi. Zdziwiłem się, że w tak niewielkim samochodzie zainstalowano aż 15-calowe koła. Dodam tylko, że testowy egzemplarz to usportowiona odmiana Citigo charakteryzująca się m.in. nieco obniżonym zawieszeniem. Bardzo nisko znajduje się też dolna cześć przedniego zderzaka, dlatego trzeba bardzo ostrożnie wykonywać manewr parkowania przodem, albo najlepiej w ogóle nie zbliżać się do krawężników.

Właściwości jezdne. Układ kierowniczy pracuje bardzo dobrze. 5-stopniowa skrzynia biegów działa bez większych zarzutów, jedynie od czasu do czasu buntuje się przy wrzucaniu biegu wstecznego. Zawieszenie na równej drodze spisuje się doskonale. Chwilami miałem wrażenie, że siedzę za kierownicą gokarta. Ciasne, szybko pokonywane zakręty to żywioł Citigo (oczywiście w granicach rozsądku). Pojedyncze dziury zawieszenie pochłania bardzo sprawnie, natomiast poprzeczne nierówności dość mocno dają się we znaki. Auto ze względu na swoje niewielkie gabaryty zaczyna po prostu nieprzyjemnie podskakiwać. W trakcie jazdy po mokrej nawierzchni dość uciążliwy staje się szum wody rozpryskującej się o tylne nadkola.

City Safe Drive. Testowy egzemplarz wyposażono w system dzięki, któremu auto poruszające się do 30 km/h zatrzyma się przed przeszkodą bez interwencji kierowcy.

Napęd i spalanie. 75 KM to całkiem sporo na ważący około 850 kg samochód. Silnik do najcichszych nie należy, ale za to stanowi udane połączenie zadowalającej dynamiki auta przy zachowaniu niskiego zapotrzebowania na benzynę. Gdy tylko stosowałem się do zaleceń komputera oraz delikatnie obchodziłem się z pedałem gazu, spalanie w cyklu miejskim wynosiło zaledwie 5,3 l na 100 km. Bardziej żwawa jazda skutkowała spalaniem zwiększonym o około 1 litr. Pierwszy i drugi bieg pozwalają na bardzo dynamiczne rozpędzanie miejskiej Skody.

CZYTAJ DALEJ  Skoda Yeti 2.0 TDI 140 KM DSG 4x4 – w poszukiwaniu zimy

Wyjazd za miasto i spokojna podróż z prędkością 90 km/h pozwalała osiągnąć niewiarygodnie niski wynik 4,2 l benzyny na każde 100 km. Płynna jazda po drodze ekspresowej z prędkością 120 km/h wiązała się ze spalaniem na poziomie 5,5 l. Autostrada i 140 km/h, to spalanie wynoszące około 6,2 l. Jednak 140 km/h dla Skody Citigo to już nie lada wyzwanie i wcale nie chodzi tu o brak mocy, lecz o niewielkie gabaryty, które sprawiają, że auto jest bardzo podatne na podmuchy bocznego wiatru lub ruchy powietrza wywołane przez duże, rozpędzone samochody.

Jazda po drogach jednopasmowych oraz próby wyprzedzania np. tirów jadących z prędkością około 80-90 km/h nie wypadają najgorzej. Citigo żwawo rozpędza się, ale pod warunkiem, że wskazówka obrotomierza nie spada poniżej 3.000 – 3.200 obr./min.

Podsumowanie. Skoda Citigo to z założenia nieco uboższy krewny VW up! Dość oryginalny wygląd, niewielkie gabaryty ułatwiające poruszenie się po zatłoczonych miastach oraz po ciasnych parkingach, spory bagażnik i oszczędne silniki to tylko niektóre argumenty wywierające korzystny wspływ na wciąż rosnące zapotrzebowanie na miejską Skodę. Jeśli dodać do tego atrakcyjną cenę i przyzwoite wykonanie, to otrzymamy mały, a tak naprawdę bardzo przestrzenny samochód, który spełni oczekiwania wielu kierowców.

Dane techniczne:

  • Pojemność silnika: 999 ccm
  • Maksymalna moc silnika: 55 kW / 75 KM
  • Maksymalny moment obrotowy: 95 Nm (przy obrotach 3.000 – 4.300)
  • Napęd: Oś przednia
  • Skrzynia biegów: Manualna, 5-stopniowa
  • Przyśpieszenie 0-100 km/h: 13,2 s
  • Prędkość maksymalna: 172  km/h
  • Koła i ogumienie: R15 185/55

Spalanie według producenta:

  • Cykl miejski: 5,1 l/100 km
  • Cykl pozamiejski: 3,7 l/100 km
  • Cykl mieszany: 4,2 l/100 km
  • Emisja CO2 98 g/km

Nadwozie:

  • Długość / Szerokość / Wysokość: 3563/1641/1478 mm
  • Rozstaw osi: 2407 mm
  • Prześwit: 136 mm
  • Pojemność zbiornika paliwa: 35 l
  • Pojemność bagażnika: 251 / 951 l
  • Masa własna: 1415 kg
CZYTAJ DALEJ  Nissan Micra 1.2 – mały bezwstydnik

Cena wersji najtańszej: 28.990 PLN, cena wersji testowej: 45.800 PLN

 

Więcej zdjęć testowej Skody znajduje się TUTAJ.

Dziękujemy Skoda Auto za użyczenie samochodu do testu.

Tekst i fot.: 7doSetki.pl

Michał Kiermanowicz
Michał Kiermanowicz

Redaktor naczelny portalu motoryzacyjnego 7dosetki.pl. W branży motoryzacyjnej praktycznie od dziecka. Odpowiada za całą część merytoryczną i plan redakcyjny na portalu.

Artykuły: 3209

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *