Infiniti M37s – pogromca Germanii?

godnych konkurować z Niemieckimi liderami S-klasą i serią 7. Szlak przetarła Toyota lansując  Lexusa na Amerykański rynku, w ślad za nią poszedł Nissan powołując w 1989 roku Infiniti.


Luksusowe Toyoty uchodzą powszechnie za bezpłciowe wozidła dla bogatych, o tyle szlachetne Nissany mają swój niespotykany na starym kontynencie styl. Design modeli Infiniti opiera się na dynamicznych, agresywnych przetłoczeniach imitujących muskulaturę, oraz nieodzownej w klasie premium elegancji. Nie inaczej jest w przypadku M37, dostępnej w dwóch wersjach silnikowych. Rozsądniejsza zasilana jest olejem napędowym, legitymuje się mocą niemal 240 Km wydobytych z pojemności 3 l, druga znacznie ciekawsza – i tańsza! – odmiana skrywa pod przetłoczoną maską serce o sportowym rodowodzie, jednostka 3.7 V6 zapożyczona wprost z Nissana 370z.


Jak przystało na konkurenta takich tuz jak Mercedes czy BMW, M-ka w odmianie Premium jest sowicie wyposażona przez „naturę”.  Wewnątrz powita nas ciekawie narysowana deska rozdzielcza i godne pochwały fotele, wszystko wykonane z bardzo dobrych materiałów. Deska rozdzielcza niemal na całej powierzchni pokryta jest skórą lub wyszukanym tworzywem.

 

Obsługa systemów pokładowych nie sprawia problemów, zwłaszcza dla użytkowników Nissanów. Na dwupoziomowym panelu centralnym zgromadzono pokrętła do obsługo klimatyzacji, nawigacji oraz licznych bardziej wyszukanych udogodnień – np. generator zapachu……..lasu.

 

Podświetlane na biało zegary pomiędzy którymi ulokowano wyświetlacz komputera pokładowego są czytelne, jedyne zastrzeżenia można mieć do lokalizacji przycisków pozwalających przełączać poszczególne funkcje komputera – na obudowie zegarów – oraz do pochodzenia niektórych przycisków i manetek kierunkowskazów i wycieraczek, które znajdziemy w Micrze.


Złego słowa nie można powiedzieć o miejscu pracy kierowcy, każdy szofer znajdzie optymalną pozycję, podobnie jak pozostała trójka pasażerów dla których wystarczy komfortowej przestrzeni. M37 to mobilna sala koncertowa, wszystko za sprawą doskonałego nagłośnienia Bose oraz mistrzowskiemu wyciszeniu kabiny, akustycy z Infiniti postarali się do tego stopnia iż nawet podczas podróży przez Niemcy w okolicach 240 km/h można bez przeszkód prowadzić konwersację z pasażerką.

CZYTAJ DALEJ  Opel Astra GTC 2.0 CDTI 165 KM - drapieżny kanarek


Pomimo konwencjonalnego zawieszenia i 20 calowych felg z lekkich stopów komfort jazdy stoi na wysokim poziomie, analogicznie sprawa wygląda z układem jezdnym którego nastawy pozwalają na naprawdę agresywną jazdę po ciasnych winklach.


3.7 litrowy agregat generuje 320 Km przy 7000 obr./min. oraz 360 Nm osiąganych w okolicach 5200 obr./min. zespolony jest z siedmiobiegową przekładnią automatyczną. Zmiana przełożeń odbywa się płynnie bez szarpnięć – w trybie eco i standard. Dopiero w trybie sport odczujemy zmianę przełożenia, efekt można spotęgować przełączając  skrzynię w tryb manualny.

 

Do dyspozycji kierowcy są manetki na kolumnie kierowniczej pozwalające na jeszcze szybsze żonglowanie biegami któremu towarzyszy mocne kopnięcie w plecy. W manualnym ustawieniu silnik kręci się do czerwonego pola dopiero wtedy następuje zmiana przełożenia. Pomimo znacznej mocy i 6.2 sekund do setki auto jest łatwe w prowadzeniu, dopiero po wyłączeniu kontroli trakcji zaczyna dawać o sobie znać nadwyżka mocy potrafiąca w kilka chwil zmienić tylne opony w chmurę siwego dymu.


Eksploatując Infiniti w granicach zdrowego rozsądku w trasie bez problemu zejdziemy do 9.5 l na 100 km, w mieście wartość wzrośnie o 6-7 litrów, dopiero pełne wykorzystywanie potencjału V6 skutkuje wynikiem na poziomie 26-30 l na setkę.


Infiniti M37s jest doskonałą alternatywą dla BMW 535i, oferuje zbliżone parametry za mniejszą cenę opakowane nietuzinkową karozerią.


autor: Maciej Mokwiński

 

 

 

 

 

Michał Kiermanowicz
Michał Kiermanowicz

Redaktor naczelny portalu motoryzacyjnego 7dosetki.pl. W branży motoryzacyjnej praktycznie od dziecka. Odpowiada za całą część merytoryczną i plan redakcyjny na portalu.

Artykuły: 3209

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *