Opel Zafira 2.0DI 82KM – rodzinny zefirek

Jeśli wymienione funkcje uda się jeszcze połączyć z niskim spalaniem oraz tanimi kosztami eksploatacji, otrzymamy samochód idealny. Czy taki jest nasz testowy Opel Zafira? Przekonajmy się.

Opel Zafira pierwszej generacji trafił do sprzedaży w 1999 roku. Także w tym roku wyprodukowano nasze testowe auto. Samochód jest wyposażony w silnik diesla o pojemności dwóch litrów i osiąga moc 82KM (60kW). Dotychczasowy przebieg wynosi zaledwie (jak na 12-letnie auto) 116.000km.


Na pierwszy rzut oka auto wydaje się znaczenie większe od klasycznej osobówki z segmentu C, jednak nic bardziej mylnego. Zafira jest oparta na płycie podłogowej Opla Astry G (Astra II), jej długość to blisko 432cm, a szerokość to ponad 174cm. W porównaniu z Astrą G Zafira jest znacznie wyższa (ponad 168cm). Dla porównania Opel Astra II sedan ma 425cm długości i blisko 171 szerokości.

Stylistyka. Patrząc na Zafirę z boku widzimy samochód ze stosunkowo krótką maską, dużą przednią szybą oraz z obszerną powierzchnią szyb bocznych. Szyby są fabrycznie przyciemnione co korzystnie wpływa na komfort podróżowania zwłaszcza najmłodszych pasażerów. Duże drzwi zarówno przednie jak i tylne ułatwiają zajmowanie miejsc we wnętrzu Zafiry.


Przód Zafiry to duży zderzak z obszernym wlotem powietrza, a także reflektory oraz grill niemal identyczne jak w Astrze II. Tył to duża, przyciemniona szyba, duża pokrywa bagażnika oraz ładnie wkomponowane światła.
Mimo swoich 12 lat uważamy, że testowa Zafira wizualnie nie ma się czego wstydzić w porównaniu z nowszymi samochodami.

Wnętrze. Siedząc za kierownicą testowego Opla mimo wysokiej pozycji mamy wrażenie, że widoczność jest nieco ograniczona, a wszystko za sprawą grubych słupków przedniej szyby oraz słupków przedniej szyby bocznej.
Wszystkie przełączniki znajdują się w zasięgu ręki, zegary deski rozdzielczej są czytelne, widoczność do tyłu jest bardzo dobra.

CZYTAJ DALEJ  Ford Focus 1.6 TDCI 90KM - na zielonej łące


Mankament stanowią materiały użyte do wykończenia wnętrza. Widać, że są podatne na uszkodzenia, a ich jakość mogłaby być nieco lepsza. Sam design podkreśla wyraźnie, że wnętrze w którym się znajdujemy zostało zaprojektowane jeszcze w poprzednim tysiącleciu i niestety mocno odbiega od wnętrz obecnie produkowanych samochodów.


Zajmując miejsce z tyłu mamy do dyspozycji zadowalającą ilość miejsca. Nie brakuje przestrzeni nad głową, czy miejsca na nogi. Mniej komfortowo, a nawet ciasno robi się w momencie gdy na tylnej kanapie zasiądą trzy dorosłe osoby, wtedy da się odczuć, że siedzimy w minivanie a nie w pełnowymiarowym vanie.

Zawsze mamy wtedy z pomocą trzeci rząd siedzeń. System Flex 7, który Opel zastosował jako pierwszy pozwala nam łatwo rozłożyć dwa dodatkowe fotele. Są one schowane w podłodze bagażnika i nie zmniejszają jego powierzchni. Jednak zajmowanie miejsca na ww. fotelach nie należny do najłatwiejszych i zapomnijmy raczej, że przewieziemy na nich starszą osobę czy pasażera powyżej 180cm wzrostu, gdyż nie znajdzie on wystarczająco dużo miejsca na nogi.


Bagażnik. Jeśli podróżujemy z rozłożonymi trzema rzędami siedzeń, to do dyspozycji mamy jedynie 150 litry. Przy układzie 5-cio osobowym przestrzeń bagażowa rośnie do 600 litrów. Chcąc maksymalnie zwiększyć pojemność bagażnika wystarczy łatwo przesunąć do przodu drugi rząd siedzeń, otrzymamy wówczas 1700 litrów.


Ruszamy. Uruchamiamy silnik. 82-konna jednostka oraz 5-cio biegowa skrzynia biegów pracują bez zarzutów. Wspomaganie kierownicy także działa bardzo dobrze. W trakcie podróży do naszych uszu dociera od czasu do czasu pisk lub trzask nastoletnich plastików, mimo to podróż Zafirą jest bardzo przyjemna.


Dynamika silnika jak na 82KM jest zadowalająca, jednak próba wyprzedzenia TIR-a jadącego 90-100km/h może być dość stresująca – zaznaczamy, że podróżujemy w 4 osoby z pełnym bagażnikiem.

CZYTAJ DALEJ  Opel Insignia ST 2.0 CDTI ecoFLEX - moc i elegancja


Testowe auto udało nam się rozpędzić od 0 do 100km/h w ciągu około 15-16 sekund. Maksymalna prędkość z jaką się poruszaliśmy to około 165km/h i w naszym odczuciu nie był to jeszcze kres możliwości testowego auta. Nasze dalsze próby rozpędzania z racji wieku Zafiry uznaliśmy za zbędne, gdyż w samochodzie było stosunkowo głośno i dodatkowo w trakcie testu dokuczały nam boczne podmuchy wiatru.

 

Bardzo dobrze działa także zawieszenie prezentowanego Opla, wszelkie nierówności były łatwo pokonywane co w znacznym stopniu poprawiło komfort podróżowania.

 

Spalanie. Prawdziwe zaskoczenie spotkało nas na stacji benzynowej – okazało się, że w naszym teście Zafira spaliła średnio 5,9l ropy na 100km, co przy 58-litrowym zbiorniku paliwa daje blisko 1000-kilometrowy zasięg.

Podsumowanie. W trakcie naszego testu pokonaliśmy około 1.600km, w tym trasę Kraków – Wiedeń – Kraków. Ogromny plus za obszerne wnętrze i jego wysoką funkcjonalność, dużą liczbę schowków, minus natomiast za słabej jakości materiały oraz mało dynamiczną jednostkę napędową.

 

Średnia wartość testowego samochodu wynosi 11.800 PLN.

 

źródło: 7doSetki.pl

Michał Kiermanowicz
Michał Kiermanowicz

Redaktor naczelny portalu motoryzacyjnego 7dosetki.pl. W branży motoryzacyjnej praktycznie od dziecka. Odpowiada za całą część merytoryczną i plan redakcyjny na portalu.

Artykuły: 3209

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *