X
TA STRONA UŻYWA COOKIE. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz zablokować pliki cookie w przeglądarce. Pliki cookie są wykorzystywane przez reklamodawców oraz do celów statystycznych.

citroen c4, dane techniczne, sport

2010-02-15
Strona główna -> Citroen -> C4 -> 1 (2004-2010)

Trzeci i ostatni dzień Rajdu Szwecji bez zmian w czołówce klasyfikacji

Sébastien Loeb i Daniel Elena zakończyli pierwszą rundę nowego sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata FIA na drugim miejscu.

Ich koledzy z zespołu Citroën Total World Rally Team, Dani Sordo i Marc Martí, uplasowali swojego C4 WRC na czwartej pozycji.

 

Na początku ostatniego, niedzielnego etapu rajdu Sébastien Loeb miał 16,6 s. straty do Mikko Hirvonena i wiedział, że aby pokonać Fina, musiałby zaatakować w bardzo zdecydowany i ryzykowny sposób. „Przed nami jeszcze 100 km jazdy na czas, więc wszystko jest możliwe, ale wygląda na to, że mam przed sobą bardzo trudne zadanie” – komentował Loeb.

 

Na liczącym 22 km oesie Rämmen (OS17), francuski kierowca C4 WRC po raz siódmy w tym rajdzie zaliczył najlepszy czas, ale odzyskał względem swojego rywala tylko 0,2 s. „Muszę przede wszystkim jechać szybciej, aby zmniejszać stratę, ale sądzę, że w równej walce, jeżeli nie zajdzie jakaś nieprzewidziana sytuacja, nie uda mi się odzyskać prowadzenia” – mówił Loeb. Na mecie odcinka specjalnego Värmullsasen szybszy okazał się Hirvonen. Dla Loeba, pokonanego o 7,3 s., oznaczało to, ze strata wzrosła do ponad 20 sekund, dlatego po tym oesie praktycznie pogodził się z porażką i po powrocie do parku serwisowego w Hagfors powiedział: „W tej sytuacji trzeba będzie zadowolić się drugim miejscem w Szwecji”.

 

Na pierwszych międzyczasach OS18 znowu miałem trochę przewagi, ale potem Mikko kontratakował i odebrał mi to. Miałem parę niebezpiecznych chwil, szczególnie kiedy ocierałem się o bandy śnieżne. Wtedy powiedziałem sobie: dość tego, nie powinienem tak ryzykować, aby nie rozpocząć sezonu od nie ukończonego rajdu”.

 

Po półgodzinnym serwisie załogi wyruszyły na trzy ostatnie odcinki specjalne. Ponieważ różnice czasów pomiędzy zawodnikami z czołówki były spore, wszyscy do końca nastawiali się na pilnowanie swoich pozycji i aż do mety w Karlstad w klasyfikacji nie zaszły już dalsze zmiany.

 

źródło: Citroen

Komentarze