Łączność Car 2 Car. W USA za sześć procent wypadków i trzy procent ofiar śmiertelnych jest spowodowanych śliską nawierzchnią. Według bazy danych Volvo, do 6-7 procent wypadków dochodzi na śliskiej drodze. Według NHTSA do 10 procent zgonów w wypadkach na skrzyżowaniach dochodzi z powodu wjechania samochodu na czerwonym świetle. Nowoczesne technologie komunikacji otwierają szereg możliwości poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Koncern Volvo Cars przystąpił do porozumienia Car 2 Car Communication Consortium, które dotyczy wprowadzenia technologicznego standardu łączności między samochodami, który ma zacząć działać od 2016 roku. Chodzi o opracowanie wspólnego standardu, w którym będą mogły się ze sobą porozumiewać samochody różnych marek. Technologia wykorzystuje nadajniki w pojazdach oraz infrastrukturę drogową – znaki i sygnalizatory świetlne.
A oto przykłady wykorzystania nowej technologii:
Optymalna prędkość jazdy (zielona fala). Nadajniki w sygnalizatorach „informują” pojazdy, z jaką prędkością powinny się poruszać, by wykorzystać zieloną falę i nie zatrzymywać się niepotrzebnie na czerwonym świetle. Z kolei, stojąc na czerwonym, kierowca byłby informowany jak długo będzie czekał aż zapali się zielone. To umożliwia mu np. wyłączenie silnika.
Informacje o pogodzie i warunkach jazdy. System informujący o lokalnym pogorszeniu warunków – gdy wystąpi ulewa, śnieżyca czy gołoledź. Samochody mogłyby się wzajemnie ostrzegać o niebezpiecznie śliskich fragmentach dróg.
Ostrzeganie o pojazdach uprzywilejowanych. Otrzymanie z wyprzedzeniem informacji o zbliżających się samochodach uprzywilejowanych pozwoliłoby sprawniej ułatwić im przejazd. Jest to szczególnie ważne wieczorem i w nocy w obszarze zabudowanym, gdy samochody te ograniczają użycie syren. Syreny mogą też nie być słyszane z powodu głośnej muzyki w samochodzie.
Ostrzeganie o ostrym hamowaniu. Ostre hamowanie może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Łączność Car 2 Car pozwoli innym kierowcom uniknąć zaskoczenia.
Ostrzeżenie o pojazdach zepsutych lub wolnobieżnych. Powoli poruszające się lub uszkodzone pojazdy mogłyby automatycznie wysyłać ostrzeżenia do innych użytkowników ruchu. Uniknięcie niespodzianek na drodze pozwoliłoby ograniczyć liczbę wypadków.