Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto ŠKODA mówi: „Przygotowując się do drogi nie zakładamy, że w trakcie jazdy przydarzy nam się coś złego. Bagatelizujemy zagrożenia i zapominamy o zapięciu pasów, a bagaż układamy tak, by mieć go pod ręką. Konsekwencje bywają tragiczne. W 2012 roku, na 37 046 wypadków 2 934 skończyło się wywróceniem pojazdu. W ich wyniku zginęło 225 osób, a 3 737 zostało rannych”.
Różne sytuacje dachowania. Gwałtowny ruch kierownicą, zmiana nawierzchni, poślizg, a nawet podmuch wiatru mogą być jego przyczyną. Warto pamiętać, by przy hamowaniu awaryjnym, trzymać hamulec wciśnięty do zatrzymania. Wbrew pozorom, auto może się przewrócić nawet przy niewielkiej prędkości 20 km/godz.
Co zrobić po wywróceniu pojazdu? Przede wszystkim nie panikujmy. Pamiętajmy, że wisząc na pasie nic nam nie grozi, a jego odpięcie może spowodować uraz kręgosłupa. Poczekajmy na pomoc, a najlepiej, o ile to możliwe, na postawienie samochodu na koła. Jeśli musimy opuścić pojazd wcześniej, to dokładnie „zgrajmy” moment odpięcia pasów, tak by nie spaść na głowę.
Zabezpieczenie bagaży. Wszystkie cięższe przedmioty najbezpieczniej jest przewozić w bagażniku. Najcięższe pakunki warto ustawić jak najbliżej oparcia kanapy. Do drobnych bagaży wykorzystajmy siatki zabezpieczające. Pamiętajmy, że każdy przedmiot pozostawiony luzem w samochodzie w razie dachowania przy prędkości 50 km/godz. stanie się 40 razy cięższy.
Warto przeżyć dachowanie w laboratorium. Oswoimy się z sytuacją i poznamy siły, które na nas działają. Od tej chwili nie będziemy żałować kilku minut na przygotowania do jazdy. Odpowiednie zapinanie pasów i mocowanie bagażu stanie się naszym codziennym rytuałem.
źródło: Skoda
Redaktor naczelny portalu motoryzacyjnego 7dosetki.pl. W branży motoryzacyjnej praktycznie od dziecka. Odpowiada za całą część merytoryczną i plan redakcyjny na portalu.