opady deszczu i śniegu, oraz gołoledź. W takich warunkach zapewnienie dobrej przyczepności nie jest łatwe. Jak z tego zadania wywiązują się opony zimowe?
Jesienno-zimowa aura przynosi nie tylko niską temperaturę, deszcz i śnieg, ale również ograniczoną widoczność. Nawet kierowcy poruszający się głównie w warunkach miejskich, powinni w tym czasie pomyśleć o zapewnieniu swojemu autu jak najlepszej przyczepności dzięki odpowiedniemu rodzajowi opon. Opony letnie przy niskich, zimowych temperaturach znacznie gorzej wypadają w każdym aspekcie istotnym dla naszego bezpieczeństwa w porównaniu do ogumienia zimowego, szczególnie kiedy nawierzchnia pokryta jest nawet cienką warstwą śniegu bądź błota pośniegowego.
Przyczepność a mieszanka gumy. Niezależnie od rodzaju opony i jej przeznaczenia elementem, który w największym stopniu wpływa na przyczepność jest mieszanka gumy, z której wykonana jest opona. Według ekspertów, to właśnie ona wpływa na 80 proc. właściwości opony na suchej nawierzchni. Opony zimowe wykonane są z mieszanki, która zawiera więcej krzemionki i kauczuku niż opona letnia. Producenci klasy premium stosują w swoich mieszankach również oleje roślinne (np. Michelin do mieszanki opon Alpin 5 dodaje olej słonecznikowy). Dzięki temu „zimówka” zapewnia lepszą trakcję oraz zachowuje elastyczność w niskich temperaturach.
W przypadku mokrej lub zaśnieżonej nawierzchni największy ciężar w walce o przyczepność bierze na siebie bieżnik. Polskie prawo reguluje minimalną głębokość bieżnika, która nie może być mniejsza niż 1,6 mm. Jednak testy opon wykonywane przez niezależne ośrodki badawcze wykazują, że minimalna bezpieczna głębokość bieżnika dla opon letnich to 3 mm, a dla opon zimowych 4 mm. Poniżej tych wartości opona w dużym stopniu traci swoje właściwości.
Opony energooszczędne a przyczepność. Opony energooszczędne (tzw. opony ekologiczne), charakteryzują się zmniejszonymi oporami toczenia, przez co mają zazwyczaj nieco gorsze właściwości jezdne na mokrej nawierzchni. Tę zależność można zaobserwować analizując etykiety opon ekologicznych. Jeszcze kilka lat temu, opony tego typu w testach na mokrej nawierzchni zdecydowanie ustępowały oponom „tradycyjnym”. Dzisiaj ta różnica w przypadku opon segmentu premium nie jest już tak znacząca. Wciąż jednak producenci tańszych opon z Chin i Korei nie potrafią pogodzić zmniejszonych oporów toczenia z dobrą przyczepnością.
Zmiany pogody a przyczepność. Gładkie, asfaltowe, bądź betonowe nawierzchnie stają się zdradliwe, gdy pokrywa je nawet niewielka ilość wody. Szczególnie newralgiczny jest moment początku opadów, kiedy przez dłuższy czas nie padało. Woda miesza się z rozmaitymi zanieczyszczeniami na powierzchni asfaltu tworząc śliską warstwę, która znaczenie ogranicza przyczepność. W przypadku nierównych dróg z koleinami, poważnym zagrożeniem staje się też zjawisko aquaplaningu. Wjazd z dużą prędkością w koleinę bądź zagłębienie wypełnione wodą może doprowadzić do całkowitej utraty przyczepności, kiedy opony niesione klinem wody tracą kontakt z nawierzchnią. Ryzyko aquaplaningu mogą ograniczyć jedynie bieżnik o odpowiedniej głębokości oraz rozsądek kierowcy.
Najbardziej niebezpiecznym dla przyczepności i naszego bezpieczeństwa skutkiem niskich temperatur i wilgoci pojawiającym się na polskich drogach jest gołoledź. To cienka, niemal niezauważalna warstwa lodu pokrywająca nawierzchnię. Kierowcy przyzwyczajeni przez kilka miesięcy lata do jazdy po suchym asfalcie często zapominają, jak zdradliwe potrafią być niskie temperatury. Nie bez powodu we wszystkich nowych samochodach montowane są specjalne czujniki, które informują sygnałem ostrzegawczym o spadku temperatury poniżej 4 stopni Celsjusza. Właśnie w takich warunkach pojawia się ryzyko gołoledzi. W tym wypadku nie pomogą nawet najwyższej klasy opony, a jedynie nasza umiejętność przewidywania i tak często podnoszone przez policję „dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze”.
Więcej przydatnych informacji i porad znajdziesz na Motointegrator.pl
Motointegrator.pl to projekt Inter Cars S.A. Jest to platforma e-commerce, która nie tylko umożliwia zakup części, opon i akcesoriów samochodowych, ale również ich montaż w jednym z ponad 5000 warsztatów sieci Inter Cars. Platformę miesięcznie odwiedza około milion użytkowników, co daje jej pierwsze miejsce wśród internetowych sklepów motoryzacyjnych w Polsce. Klienci dostają 3 lata gwarancji na produkty montowane w serwisach sieci, pod warunkiem corocznego przeglądu auta w warsztatach Motointrgratora. W ofercie sklepu jest ponad milion produktów. Każda nabyta część dostarczana jest w ciągu 24 godzin. Motointegrator.pl oferuje Klientom trzy sposoby dostawy zamówionych produktów: dostawę z montażem w jednym z ponad 5 tys. serwisów w całej Polsce, do punktu Motointegrator (160 filii Inter Cars) oraz do domu. Więcej informacji na http://www.motointegrator.pl
Redaktor naczelny portalu motoryzacyjnego 7dosetki.pl. W branży motoryzacyjnej praktycznie od dziecka. Odpowiada za całą część merytoryczną i plan redakcyjny na portalu.