To szansa dla kierowców – mają czas aby przygotować swoje pojazdy na wiosenne i letnie miesiące. O czym nie można zapomnieć?
W tym sezonie kierowcy (i nie tylko oni), musieli walczyć z długotrwałą i dość srogą zimą. – Ujemne temperatury, lód oraz śnieg mogły negatywnie odbić się na kondycji naszego samochodu – zauważa Katarzyna Florkowska z serwisu Korkowo.pl – Dlatego ze względu na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego należy sprawdzić w jakim stanie znajduje się auto – dodaje Florkowska. Jak to zrobić?
Cztery kółka u lekarza. Wiosna to doskonała okazja to oddania samochodu w ręce specjalistów, którzy dokonają przeglądu auta. Ta usługa jest oczywiście płatna. Przegląd techniczny samochodu osobowego to wydatek ok. 150 złotych. Coroczne dokonywanie przeglądu jest obowiązkiem właścicieli aut, które ukończyły 5 lat. W trakcie przeglądu sprawdzany jest ogólny stan pojazdu. Diagności sprawdzają wtedy stan oświetlenia pojazdu, a także opon szyb i karoserii. Badaniu poddane zostają także hamulce i amortyzatory, które odgrywają bardzo ważną rolę, jeśli chodzi o bezpieczeństwo jazdy.
Od karoserii do wycieraczek. Przygotowanie samochodu do wiosny można jednak w dużej mierze przeprowadzić na własną rękę. Warto zacząć od wymiany opon na letnie. Trudno dokładnie określić kiedy zdecydować się na ten krok, przyjmuje się jednak, że wymiany opon można dokonać wtedy gdy temperatury dodatnie (np. +5 C) utrzymują się przez dłuższy czas. Przed wyjazdem na wiosenne wojaże warto sprawdzić i uzupełnić stan olejów i innych płynów eksploatacyjnych. Podobnie ma się sprawa z oświetleniem – należy upewnić się, że żarówki szczęśliwie przetrwały zimę i spełniają swoją funkcję. Odrobinę uwagi trzeba poświęcić też wycieraczkom, zima mogła pozostawić na nich trwałe uszkodzenia w postaci np. postrzępionych piór. Na sam koniec pozostają prace, które mają sporo wspólnego z kosmetyką pojazdów. Mowa tu o dokładnym umyciu auta i sprawdzeniu stanu lakieru a także o gruntowym posprzątaniu wnętrza samochodu. Takie czynności przynoszą podwójną korzyść. Po pierwsze na czystej karoserii łatwiej zauważyć wymagające interwencji usterki, po drugie podróż zadbanym i lśniącym pojazdem to dosłownie czysta przyjemność.
Mała usterka, wielka strata. Dla tych, których nie przekonują korzyści płynące z przygotowania auta na wiosnę, mamy kilka ostrzeżeń. Oczywistym jest, że jazda niesprawnym pojazdem stwarza zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Dlatego też Kodeks drogowy w art. 66 stawia konkretne wymagania odnośnie pojazdów uczestniczących w ruchu drogowym. Mają one być m.in. tak utrzymane i wyposażone, aby nie zagrażały bezpieczeństwu na drodze i umożliwiały właściwe kierowanie pojazdem. Pojazd, który ma niesprawne światła, czy uszkodzone szyby na pewno nie wpisuje się w te wymogi. A to oznacza potencjalne koszty. – Jeśli w trakcie kontroli policji okaże się, że nasz samochód ma usterki to musimy liczyć się z mandatem – mówi Magda Zglińska z serwisu Yanosik.pl – Wysokość mandatu zależy od rodzaju i stopnia uszkodzenia. Dla przykładu: pęknięta szyba samochodu może oznaczać mandat opiewający na sumę 250 złotych. Brak świateł to kara 100 złotych – tłumaczy Zglińska.
źródło: Creandi.pl; fot. 7doSetki
Redaktor naczelny portalu motoryzacyjnego 7dosetki.pl. W branży motoryzacyjnej praktycznie od dziecka. Odpowiada za całą część merytoryczną i plan redakcyjny na portalu.
