Zgodnie z tradycją, nazwa nowego SUVa wywodzi się ze świata byków. Tur, znany również jako Urus, jest jednym z przodków bydła domowego. Podobnie, jak wymarły już gatunek ssaka, nowy model Lamborghini imponuje wymiarami. Samochód mierzy 4,99 m długości, 1,99 m szerokości i 1,66 wysokości, więc jest o 120 mm dłuższy i 16 mm szerszy od BMW X6, ale również o 30 mm niższy od niemieckiego konkurenta.
Producent nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w kwestii napędu. Wiadomo jedynie, że silnik będzie mieć moc około 600 KM i najniższą emisję CO2 w swojej klasie. Model produkcyjny zostanie prawdopodobnie wyposażony w jednostkę V10 lub V8 turbo produkcji Audi. Tak czy inaczej, silnik będzie przekazywał moc na obie osie za pośrednictwem dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej.
Urus wykorzystuje tę samą platformę, którą zastosowano w koncepcyjnym Bentley’u EXP 9 F i nowej generacji modeli VW Touareg, Porsche Cayenne i Audi Q7.
Według przedstawicieli firmy, najniższy w klasie poziom emisji CO2 zostanie osiągnięty dzięki lekkiej konstrukcji podwozia, nadwozia i wnętrza, a także dzięki wykorzystaniu włókien węglowych. Urus będzie więc wyróżniał się obniżonym środkiem ciężkości i doskonałą trakcją.
Głównymi rynkami zbytu tego modelu będą USA, Wielka Brytania, Niemcy, Rosja, Bliski Wschód i Chiny. Lamborghini szacuje, że rocznie w ręce klientów będzie trafiało około 3000 egzemplarzy „tura”.
źródło: Lamborghini / Mototarget
Redaktor naczelny portalu motoryzacyjnego 7dosetki.pl. W branży motoryzacyjnej praktycznie od dziecka. Odpowiada za całą część merytoryczną i plan redakcyjny na portalu.