X
TA STRONA UŻYWA COOKIE. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz zablokować pliki cookie w przeglądarce. Pliki cookie są wykorzystywane przez reklamodawców oraz do celów statystycznych.

Opel Mokka 1.4 Turbo 4x4 Cosmo - test, dane techniczne

2013-09-30
Strona główna -> Opel -> Mokka

Na uwagę zasługują bardzo dobre adaptacyjne reflektory ksenonowe. Szczególnie dobrze działa funkcja doświetlania zakrętów, ponieważ lampy są zintegrowane z wysoko umieszczonym reflektorem, a nie znajdują się (jak w większości aut) nisko na zderzaku.

 

System FlexFix służący do przewożenia rowerów na pierwszy rzut oka zachwyca. Wystarczy otworzyć bagażnik, podnieść tajemniczą dźwignię i już możemy ładować rowery. Mniej więcej tak wygląda to w folderach reklamowych. Gdy jednak sami podejmiemy wyzwanie sprawa wygląda zgoła inaczej. Osoba rozkładająca/składająca FlexFix powinna mieć trochę wprawy (zwłaszcza na początku), nie wspominamy już o dodatkowej tablicy rejestracyjnej i dostępie do ciepłej wody (system w pozycji złożonej, nie jest zabezpieczony przed brudem wydostającym się spod kół). Jeśli dodać do tego koszt zakupu oscylujący w granicach 590 euro, to z pewnością nie jeden zapalony rowerzysta zastanowi się nad innym, bardziej uniwersalnym sposobem przewożenia swoich dwóch kółek.

 

Spalanie i wrażenia z jazdy. Po uruchomieniu silnika jednostka 1.4 TURBO pracuje niezbyt ładnie. Jest głośna i wydaje dziwne dźwięki, jednak po przejechaniu 1-2 km problem znika. Mimo niewielkich gabarytów auto pewnie trzyma się drogi, a kierowca i pasażerowie nie mogą narzekać na brak komfortu. W mieście Mokką jeździ się wręcz idealnie, choć ruszanie spod świateł wymaga sporo obrotów, co negatywnie może przełożyć się na spalanie. Mimo systemu Start-Stop Opel Mokka w zatłoczonej Warszawie spalał średnio 9,5-10 litrów na każde 100 kilometrów. Jeśli kierowca zapomni o delikatnym traktowaniu pedału gazu, wynik może wzrosnąć nawet o 2-3 litry. Dodatkowym utrudnieniem jest przedni, nisko zawieszony zderzak, łatwo zahaczyć nim o krawężnik. W aucie o zacięciu terenowym nie powinno mieć to miejsca.

 

Cykl pozamiejski i prędkość zbliżona do 80-90 km/h, to spalanie na poziomie 6,4l. Chcąc w pełni wykorzystać silnik 1.4 Turbo i jego 140 KM, musimy "wkręcać" go na wyższe obroty, wtedy auto staje się dynamiczne, ale też bardziej paliwożerne - 8 litrów na 100 kilometrów. Na górskich i krętych drogach w trakcie dynamicznej jazdy auto silnik zgłosił zapotrzebowanie na 9,3l.

 

Podróż po autostradzie z czterema osobami na pokładzie i z tempomatem ustawionym na 140 km/h, to spalanie na poziomie 11,5 litra. Zwiększenie prędkości do 160 km/h, to spalanie większe nawet o 2 litry. Przy wyższych prędkościach we znaki daje się boczny wiatr, a także pęd powietrza.

 

W trakcie całego testu przejechaliśmy około 1.500 kilometrów, a średnie spalanie wyniosło 7,9 litra na 100 kilometrów.

« < 1 2 3 > »

Komentarze



Barista: Kawa mokka to espresso + mleko + czekolada. To o czym wspomina autor w pierszych słowach tekstu to latte bądź cuppucino - w zależności od sposobu podania. Pzdr
2013-10-13 |  13:18:16
Marcin: Lubię Opla, ale Mokka mnie nie przekonuje. Auto aspiruje do mocarnego, a tak naprawdę to mała, miejska popierdółka :)
2013-10-12 |  15:55:06
MeruZ: moim zdaniem ciężko będzie oplowi i chevroletovi podbić rynek mokka i trax. auta drogie, niezbyt funkcjonalne i osobiście mi się nie podobają, ale to rzecz gustu - moja luba np. je polubiła. pozdrawiamy
2013-10-01 |  23:31:41