X
TA STRONA UŻYWA COOKIE. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz zablokować pliki cookie w przeglądarce. Pliki cookie są wykorzystywane przez reklamodawców oraz do celów statystycznych.

Wywiad z Adamem Małyszem, mitsubishi l200

2012-10-10
Strona główna -> Mitsubishi -> L200 -> 4 (2006-dziś)

A ten jeden raz, kiedy to było?
Też na Dakarze. Zakopaliśmy się i Jarek Kazberuk nas wyciągał. Jak już wyjechaliśmy, Rafał mówi, żebym pojechał do góry i w prawo, a ja pojechałem do góry i w lewo, tak jak widziałem, że jechały inne samochody. I wtedy doszło do małej sprzeczki, że to on jest nawigatorem a nie ja, ale szybko to sobie wyjaśniliśmy.

Nie  masz czasem ochoty postawić na swoim?
Mam, ale mam też świadomość, że Rafał jest bardziej doświadczony. Na początku w ogóle się nie odzywałem, ale teraz coraz częściej mam swoje zdanie. Często dyskutujemy i analizujemy. Oczywiście nie w trakcie rajdu, tylko wtedy, kiedy jest na to czas.  

Ścigasz się w gronie najlepszych. W pierwszym roku startów zdobyłeś Mistrzostwo Polski, Puchar Polski, co jest niebywałym sukcesem. Pilota, twoim, samochodu Mitsubishi L200 a może treningów?
Nie jest tak, że o sukcesie decyduje jeden z tych elementów. Jak one są dobrze połączone to jest jakaś całość, wtedy można dążyć do wyznaczonych celów i osiągać sukcesy. Jeśli którykolwiek z nich zaczyna szwankować, wtedy pojawiają się problemy. W tym sporcie bardzo ważne jest doświadczenie. Pamiętam, ile błędów popełniałem na początku, dlatego trzeba cały czas jeździć, bardzo dużo ćwiczyć.

Co ci daje jazda rajdówką? Czy jesteś w stanie skupić się tak, że zapominasz o wszystkim, że myślisz tylko o jeździe?
Odpowiem na przykładzie startu w Baja Poland. Duża liczba kibiców, oczekiwania co do mojego udziału, presja. To wszystko powoduje stres. Potem wsiadam do samochodu, ruszam i już o tym nie myślę. Po prostu jadę i chcę przejechać jak najlepiej.

Czy zmieniło się twoje podejście do motoryzacji od kiedy jeździsz w rajdach?
Zdecydowanie tak. Mam coraz większą wiedzę na ten temat. Często już rozróżniam co zaczyna w aucie szwankować i jakie są tego objawy. Jak ktoś jest żądny tej wiedzy, to nie przychodzi ciężko. Może silnika bym nie naprawił, ale z wymianą amortyzatorów czy wahaczy chyba bym sobie poradził. Poza tym zmieniła się moja technika jazdy nawet samochodem na co dzień, oduczyłem się złych nawyków, jak np. kierowanie jedną ręką.

Wiem, że na tym lista twoich umiejętności się nie kończy. Podobno kiedyś odebrałeś poród cielaczka.
Byliśmy w Chorwacji na treningu. Rozbiliśmy biwak na polu, obok było stado krów. Jedna z nich zaczęła się cielić, ale widać było, że sama nie da rady. Chyba we czterech ciągnęliśmy. Na  koniec wszyscy się poprzewracali, jak już wyciągnęliśmy tego cielaczka. Zyskaliśmy sobie wtedy dużą sympatię miejscowych.

Rafał jest znany ze swojego zamiłowania do Mitsubishi a jaki Ty masz stosunek do tej marki?
Na pewno Mitsubishi to jeden z bardziej legendarnych samochodów rajdowych. Szkoda, że wycofali się z Dakaru jako fabryczny team, bo to był wielki potencjał. Wiadomo, że samochód to w tym sporcie jeden z najważniejszych czynników, decydujących o wynikach - nasze Mitsubishi L200 bardzo dobrze zdało egzamin. Oprócz rajdowego L200 mamy Mitsubishi Pajero jako auto assistance. Nasze Pajero wykorzystujemy do wyjazdów na treningi i ogólnie do transportu. Dzięki temu, że auto jest duże, możemy zmieścić wszystkie nasze bagaże, ale też  bardzo komfortowo się nim podróżuje. To jest jednak auto wysokiej klasy, co daje się odczuć podczas jazdy.

« < 1 2 3 > »

Komentarze