X
TA STRONA UŻYWA COOKIE. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz zablokować pliki cookie w przeglądarce. Pliki cookie są wykorzystywane przez reklamodawców oraz do celów statystycznych.

Sébastien Loeb i Peugeot 208 T16 Pikes Peak

2013-04-18
Strona główna -> Peugeot -> 208

Efektem pracy Michaela Trouvé oraz Attili Bocsiego jest samochód o unikalnej sylwetce. „Pojazdy fabryczne przeznaczone do sportów motorowych zawsze wyróżniały się wyrazistymi, aerodynamicznymi profilami nadwozia. Peugeot 208 T16 Pikes Peak nie stanowi tu wyjątku. Pojazd posiada charakterystyczne elementy stylistyki seryjnego modelu 208, który już sam w sobie jest wizytówką nowoczesnego designu marki Peugeot”, wyjaśnia Michael. „Jestem niezwykle szczęśliwy, że dane mi było wziąć udział w tym przedsięwzięciu. Szczególnie, że nie było zbyt wiele czasu na dopracowanie stylistyki 208 T16 Pikes Peak. Zielone światło dostaliśmy dopiero w listopadzie, a projekt zakończył się już w lutym”.


Stylistyczne modyfikacje nadwozia nie mogły się oczywiście odbyć kosztem pogorszenia właściwości aerodynamicznych pojazdu. Zespół stylistów, który pracował w sąsiedztwie siedziby Peugeot Sport, mógł uczestniczyć we wszystkich etapach tworzenia samochodu. „Masywny tylny spojler nawiązujący do zwycięskiego Peugeot 908 Le Mans oraz dyfuzor to dwa elementy, które nadają 208 T16 Pikes Peak wygląd prawdziwej bestii. Ogromne wrażenie robią również elementy nadwozia wykonane z włókien węglowych!” Teraz pozostaje jedynie odkryć moc i potencjał drzemiący pod maską Peugeot 206 T16 Pikes Peak oraz jego ostateczne barwy wojenne. Cierpliwości. Niedługo przyjdzie czas i na to!
 
Pikes Peak: legendarny wyścig. Odkrycie pokładów złota w samym sercu Gór Skalistych w Kolorado w lipcu 1858 roku przyciągnęło w tamte strony 100 tys. poszukiwaczy tego cennego kruszcu, którzy liczyli na odmianę losu i spełnienie marzeń. Po wielu latach, będący niemym świadkiem licznych dramatów i niepowodzeń, szczyt Pikes Peak odzyskał swój dawny spokojny charakter i obecnie posiada status Narodowego Pomnika Historycznego. Jednak raz w roku ciszę majestatycznej góry zakłóca ryk silników, a okolica przeżywa najazd miłośników motoryzacji, który porównać można do XIX-wiecznej gorączki złota. Gdy w 1916 roku ukończono budowę drogi wiodącej na wierzchołek, zaczęli się tam pojawiać poszukiwacze innego rodzaju wrażeń. Obecnie wyścig przyciąga ponad 150 kierowców, którzy zasiadają za sterami często niewiarygodnych pojazdów, aby ścigać się na corocznym Pikes Peak International Hill Climb – najwyżej rozgrywanym wyścigu świata oraz, poza Indy 500, najstarszej tego typu imprezie w USA. Zasady „Wyścigu w chmury” są banalnie proste. Uczestnicy mają pokonać 20-kilometrową, niezwykle krętą trasę wiodąca na szczyt i w jak najkrótszym czasie zameldować się na położonej na wysokości 4 301 m n.p.m. mecie. Linia startu znajduje się na wysokości 2 800 m n.p.m., co oznacza, że zawodnicy muszą pokonać różnicę wysokości wynoszącą około 1 500 metrów. Rozrzedzone powietrze stanowi poważne wyzwanie nie tylko dla silników, które w tak trudnych warunkach mogą tracić nawet do 30 % mocy, ale również dla kierowców, którzy na trasie liczącej 156 zakrętów nie mogą sobie pozwolić nawet na sekundę dekoncentracji… Zadanie to wymaga ogromnej zręczności, niezwykle drobiazgowych przygotowań oraz odrobiny szczęścia!


Z czasem nawierzchnię trasy sukcesywnie utwardzano i w 2012 roku po raz pierwszy zawodnicy ścigali się już wyłącznie na asfalcie, co oczywiście przełożyło się na ustanowienie nowego rekordu. Jadący Hyundaiem Genesis Coupé Rhys Millen uzyskał czas 9:46.164 min. Jako ciekawostkę warto podać fakt, iż w 1916 pierwszy wjazd na Pikes Peak trwał dwukrotnie dłużej! Uczestnicy wyścigu dzieleni są na 20 kategorii, w których klasyfikowane są bardzo różne pojazdy – samochody osobowe, motocykle, jednoślady z bocznym wózkiem oraz ciągniki siodłowe. Główna kategoria to klasa „unlimited”, w której wystartuje Sébastien Loeb w Peugeot 208 T16 Pikes Peak. Przed rozpoczęciem rywalizacji zawodnicy uczestniczą w przejazdach testowych, które pozwalają im zapoznać się z trasą, ale tylko w odcinkach, po jednym w ramach każdej z kilku sesji. Z całą trasą zmierzą się dopiero podczas właściwego startu!

 

źródło: Peugeot

« < 1 2 > »

Komentarze